Przybywa nad morzem dobrych lokali gastronomicznych - większy wybór jest tam, gdzie sezon nie ogranicza się tylko do dwóch wakacyjnych miesięcy. Najlepiej jest w Trójmieście, nieźle jest także w Świnoujściu, dogonić tę czołówkę starają się także Darłowo, Kołobrzeg i Ustka.
Za Westerplatte, patrząc w stronę Sopotu, odnaleźć można kolejne gdańskie plaże: Brzeźno, Przymorze oraz Jelitkowo. Pierwsza z nich, prócz piaszczystego wybrzeża, oferuje widoki z molo, a na jej końcu znajduje się ścieżka biegnąca w stronę Zachodniego Falochronu. Warto wybrać się nią na spacer, szczególnie o zachodzie słońca.
Krzepkość, energia i 10 lat mniej. Psychiczne aspekty pobytu seniora nad polskim morzem. Polskie morze jest niedoceniane. Szczególnie jako cel wypoczynku powinno być polecane osobom starszym, chorym, a nawet kobietom w ciąży. Zasolenie wody morskiej oraz spore pokłady jodu w powietrzu to składniki niezwykle cenne dla ludzkiego organizmu.
Goście. Napisano Czerwiec 17, 2007. dobrze ze tam są sklepy to wrazie czego mozna cos kupic. wez dla córki jakaś kurtke- wiatrówke na spacery jak by bylo zimniej i mocno wialo. ja tam zawsze
Oto i trzecia część mojego subiektywnego przewodnika po polskich plażach. Aby stworzyć ten przewodnik, przeszłam całe polskie wybrzeże Bałtyku na piechotę i odwiedziłam niemal wszystkie plaże po drodze. Jeśli więc stoisz przed dylematem dokąd w Polsce pojechać nad morze – to lektura właśnie dla Ciebie :)
Hejka, pierwszy raz od dobrych paru lat planuję spędzić urlop nad polskim morzem, termin mam już ustalony więc pozostaje jedynie wybór miejsca i rezerwacja. Wstępnie startujemy w piątek 13.07 i wracamy w sobotę 28.07. Tak, aby mieć dzień na zaklimatyzowanie się po wolnym Padło na camping Ambre w
Polskie morze, gmina Kołobrzeg poza sezonem. Do Dźwirzyna wybraliśmy się na przedłużony weekend. Jak się okazało to niewielkie miasteczko, w sezonie jest bardzo oblegane przez turystów. Zarówno Dźwirzyno jak i pobliskie Grzybowo latem tętnią życiem, jednak poza sezonem, czyli właśnie w tym okresie, w którym my mieliśmy okazję
Prywatna przyczepa kempingowa na kempingu Maszoperia Sun4Hel Jastarnia. Kemping w Jastarni. Popularny wśród Gości rezerwujących kempingi w regionie Morze Bałtyckie. 9,1 Znakomity 19 opinii o kempingu.
Witajcie! Poszukuję jakieś fajnej miejscowości, gdzie będzie można wybrać się nad morze. Fajnie byłoby, aby oprócz “byczenia się” można byłoby coś pozwiedzać 🙂 . No i ważne, aby plaża nie była zbyt zasyfiała. Miejscowości, które odpadają to: Kołobrzeg, Władysławowo, Darłowo, Jarosławiec, Jastrzębia Góra, Hel. Weźcie też pod uwagę, że będziemy
MORZE PLAC ZABAW: najświeższe informacje, zdjęcia, video o MORZE PLAC ZABAW; Kwatera - morze z fajnym placem zabaw poszukiwana
jJL86. Witam. Koledzy, koleżanki, pomóżcie. Na początku czerwca robię trasę z UK nad Bałtyk. Ostatni raz, w sezonie nad Bałtykiem byłem z dobre 8 lat temu. No i obecnie, zderzam się z poje***mi realiami Polskich kwater nad morzem! Ceny za nocleg takie, jak w Alpach czy Saint Tropez! Przy tym porąbane warunki, kopiuje prosto z odpowiedzi od jednego pensjonaciku - " Witam, minimalny okres pobytu to u nas to 6 noclegów ( od weekendu do weekendu- niedziela do soboty). Zapraszamy " - Chore! Szukam kwatery/pensjonatu/noclegu nad Polskim morzem. Mega fajnie, byłoby w Mrzeżynie Ale wszystko w pobliżu Kołobrzegu byłoby spoko. Inne miejscówki, też chętnie wezmę pod uwagę. Wymagań ogromnych nie mam. Miejsce gdzie można bezpiecznie zostawić moto. Normalne łóżko dwu-osobowe, a nie kolonijny tapczan z czasów późnego gierka i żeby do plaży nie było 2 kilometry Za każdą podpowiedź wielkie dzięki. Ps. Zakładam taki temat, bo może komuś jeszcze się przyda.
Na pozór wygląda to na żart, ale niestety, żartem nie jest. Realne kalkulacje pokazują, że pobyt nad wybrzeżem Bałtyku w sezonie może być droższy niż egzotyczne wakacje na innym kontynencie. Nie jeżdżę nad polskie morze. Nie stać mnie.…na walkę z wieloma czynnikami. Nie zrozumcie mnie źle. Uwielbiam polskie morze. Uważam, że mamy wiele pięknych miejsc, które warto na wybrzeżu odwiedzić. Ale planując wyjazd wakacyjny, w sezonie urlopowym, szerokim łukiem omijam pomysł, aby spędzić go nad naszym są miejsca, które gwarantują ciszę, spokój, świetne warunki do wypoczynku… i znajdują się na naszym wybrzeżu. Ale z nimi jest tak, jak z Yeti: podobno ktoś je kiedyś gdzieś widział. Tymczasem codzienność wygląda – niestety – zupełnie inaczej. I o takiej prozie życia chciałem napisać, smucąc się z wyniku polskiej reprezentacji w meczu MŚ z Senegalem. Sprawdź najlepsze oferty na wczasy PogodaNie jeżdżę nad polskie morze. Nie stać mnie.…na walkę z lubię grać w ruletkę, słabo mi to wychodzi. Unikam kasyn, a w tym z szyldem: „Czy będzie padać w Trójmieście/Kołobrzegu/Świnoujściu na wakacje” prawie zawsze przegrywam. Podziwiam opaleniznę tych, którzy wracając na przykład z Helu, są spaleni na podziw wzrósł po rozmowie z właścicielką salonu kosmetycznego i solarium w Kołobrzegu. Okazało się, że w wakacyjne dni – te deszczowe lub mniej słoneczne – nie można się u niej umówić na wizytę ot tak, z ulicy. Wszystkie łóżka są zajęte. Kto je okupuje od rana? Zawiedzione plażowiczki, które w ten sposób „wspomagają” swoją pieczołowicie wypracowaną na plaży opaleniznę. Można? Można!Sprawdzając pogodę w Tajlandii, masz praktycznie gwarancję słońca. Oczywiście, to także ruletka, ale ze znacznie większymi szansami powodzenia, niż na polskim wybrzeżu. Nawet, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że w okresie naszych wakacji (lipiec, sierpień) w Tajlandii trwa pora to wygląda w praktyce? Radek Molski z opowiada:– Do Tajlandii dotarliśmy w połowie lipca. To pora deszczowa, nasze obawy co do pogody były jednak zupełnie niesłuszne. Wyobrażaliśmy sobie, że ciągle będzie padać. Jak się później okazało mieliśmy o wiele lepszą pogodę niż w Polsce, w której lało wtedy nieustannie – wspomina swój wyjazd do Tajlandii. – Na Ko Tao spędziliśmy kilka dni, pierwszego wieczoru niebo zrobiło się granatowo-niebieskie od chmur, ale nie padało. Następnego dnia wiało, ale zaczęło się rozpogadzać, kolejne dni to już piękna pogoda – dodaje. Foto: Collage / Preto Perola / Shutterstock ParawaningNie jeżdżę nad polskie morze. Nie stać mnie.…na walkę z ten temat wylano już morze atramentu. Rozumiem racje i argumenty tych, którzy próbują odseparować swój ręcznik lub koc od gwałtownych powiewów wiatru lub niesionego piasku. Ale ciężko dyskutować z typami, którzy precyzyjnie wbijają paliki, grodząc plażę na prywatne rewiry. Wiecie, to jest moje terytorium, ja tutaj będę się opalać, i wara Wam od śmieszne, trochę straszne. Rzut oka na plażę potrafi skutecznie zniechęcić do poszukiwania skrawka wolnego miejsca. I nawet nie myśl o tym, aby poprosić kogoś o przesunięcie parawanu. To równoznaczne z wypowiedzeniem wojny: czy jesteś gotów na słowną walkę z błyszczącym od olejku do opalania wojownikiem, posiadającym atrybut walecznego woja – w postaci puszki piwa – oraz doświadczenie w tego typu akcjach? Dziękuję, Tajlandii również są miejsca, które tłumnie odwiedzają turyści i plażowicze. Ale nawet na tych ikonicznych plażach, mimo (niekiedy) ciasnoty, nie zaobserwujesz na większą skalę prób zawłaszczenia publicznej plaży na prywatny wypoczynek. Foto: Twitter / Robert Socha KosztyNie jeżdżę nad polskie morze. Nie stać mnie.… Ależ skąd. Łatwo wyśmiewać się z parawanów lub pogody – gorzej, gdy proza życia (mówiąc wprost: koszty wyjazdu wakacyjnego „nad morze”) kopnie nas w miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną mówimy tutaj praktycznie o każdym aspekcie wyjazdu: od kosztów zakwaterowania, przez kwotę, którą wydamy na jedzenie, na kosztach atrakcji chcemy wypocząć rodzinnie nad morzem. Mamy dwójkę dzieci, urlopy w pełni wakacji, od 16 do 31 lipca. Gdzie jeżdżą Polacy? Jakie miejsce jest wymieniane w rankingach jako jedna z ulubionych wakacyjnych destynacji? pokazuje, że w tym terminie możemy liczyć na… przyczepę na polu kempingowym. Za 2550 PLN. Najprostszy pokój w prywatnym mieszkaniu, prowadzącym pokoje gościnne – i z naszego portfela znika około 3000 z najtańszych ofert są „Super Pokoje”, klasyczna paskudna „kostka”, gdzie w tym terminie możemy wynająć pokój czteroosobowy, z jednym łóżkiem podwójnym i rozkładaną sofą. 3300 PLN… i wypadałoby się pospieszyć, ponieważ został ostatni pokój! Foto: Sprawdzam Phuket w Tajlandii. Ta sama data, te same parametry w kwestii osób. Pokój czteroosobowy, z klimatyzacją, nowoczesnym wystrojem, płaskim telewizorem, dostępem do internetu, w dobrej lokalizacji – 1614 nie trzeba dużo szukać, aby znaleźć tańsze alternatywy. Foto: Jedzenie nad morzemOkej, w Polsce jest drożej w kwestii zakwaterowania, może przynajmniej będzie taniej w temacie jedzenia i picia? Przecież urlop to nie czas na gotowanie w apartamencie – trzeba wyjść na ulicę, do restauracji. Zupa rybna, grillowana rybka, dodatki. W końcu to tu robi się niestety, słabo. Jedzenie w nadmorskich barach w Polsce to często zabawa: kto dobiegnie pierwszy do toalety. Frytura fatalnej jakości, „świeżo złowiona ryba”, która rano jeszcze pływała. Przepraszam, „pływała”: nie w Bałtyku, lecz w formie zamrożonego filetu na półce w pobliskim Tesco, a teraz ma cenę z kosmosu. Biorę do ręki kartę dań z restauracji (to dumne słowo, bardziej pasuje: budka z dostawionymi plastikowymi krzesłami i stołami) w Kołobrzegu. 9-10 PLN za każde 100 g ryby w panierce. Ale jest pociecha, w zestawie będzie chrzan i oni to robią w tej Azji, że jedzenie uliczne może być pyszne… i tanie? Że dwudaniowy obiad na Krabi (ceny sprzed dwóch dni, przekazane przez jednego z naszych forumowiczów, dziękuję Marcin!) może zamknąć się w sumie 14-20 PLN, atakując kubki smakowe oraz nasz zmysł powonienia feerią wrażeń?Niecałe dwa tygodnie temu byłem przejazdem nad polskim morzem, wracając z Ameryki Północnej. Miałem dosłownie dwie godziny, skorzystałem z okazji i wybrałem się do jednej z knajpek, gdzie zawsze dają świetną zupę rybną. Poprawka: dawali. Przed sezonem. Teraz porcja była malutka, zupa słaba, a z portfela znikło 16 PLN. Dziękuję za taką przyjemność. Oszuści nad polskim morzemNie jeżdżę nad polskie morze. Nie stać mnie.…na użeranie się z nie zrozumcie mnie źle. Oszustwa i próby naciągania zdarzają się w każdym miejscu, gdzie są turyści. W Tajlandii również możecie natknąć się na miejscowych rekinów biznesu, dla których jesteście chodzącym bankomatem… więc należy was oskubać. Nawet na Grenlandii – gorąco polecam mój reportaż na ten temat, który ukazał się na naszych mimo wszystko, to dość przykre uczucie, gdy widzisz nad polskim morzem, że ryba ważona jest po usmażeniu (i płacisz za grubą panierkę, zamiast za samą rybę). Że bursztyn, który chcesz zabrać na pamiątkę, jest tak naprawdę podróbką – to kawałek szkła, plastiku i żywicy. Że właściciel niewielkiego fragmentu nieutwardzonego terenu, gdzie parkują samochody, umieścił w niewidocznym miejscu tabliczkę, iż cena za parkowanie to 250 PLN za dobę (autentyk!) i musisz to zapłacić po powrocie do auta pod groźbą zablokowania twojego w pobliżu molo w Sopocie: trampolina, dzieci do 14 roku życia skaczą za darmo. I dopiero później dostrzegasz, że przy „darmo” jest mała gwiazdka, a na samym dole tabliczki malutką czcionką napisano: „dotyczy dzieci w wieku 5-8 lat”. No popatrz, nie zwróciłeś uwagi. „Poproszę o 15 PLN za 10 minut skakania”. Przykładów tego typu działań jest bez liku. Koszty wakacji w Polsce i w TajlandiiAle wróćmy może do konkretów. Piotr „Polo” Przywarski pokusił się kiedyś o dokładne, detalicznie wyliczenia, pokazujące realny koszt spędzenia wakacji w Azji… kontra wakacji nad jego wyliczeń wynikało, iż pełne koszty dojazdu, noclegów oraz wyżywienia nad morzem w Polsce to około 2930 PLN za osobę (20 dni urlopu, stołowanie się w restauracji raz dziennie, śniadania i kolacje kupowane w lokalnym sklepie, przejazd samochodem lub PKP, nocleg z kategorii tych tańszych na Airbnb lub jak identyczne wyliczenia wyglądały w przypadku Tajlandii (ten sam okres pobytu, loty na pokładzie samolotu ukraińskich linii UIA, wszystkie transfery)? 2450 PLN za osobę. Blisko 500 PLN dużo zależy od tego, jak będą przebiegać nasze wakacje. Możemy wydać worek pieniędzy w Tajlandii – i dla odmiany, spędzić ten czas w sposób ultrabudżetowy w Darłowie. Wybór zawsze należy do nas.* * *Nie trzeba tak daleko sięgać, aby móc realnie określić koszty, nawet w kwestii transportu. Wcześniej pisałem o Tajlandii, ale fraza: „nie jeżdżę nad Bałtyk, bo mnie nie stać” ma zastosowanie w wielu przypadkach, także krajów europejskich? Patrząc na tłumy naszych rodaków, którzy wypoczywają nad Adriatykiem, dojeżdżając tam samochodami, trudno się że to znacznie dłuższa i droższa przyjemność niż wyprawa nad Bałtyk? OK, mówię „sprawdzam”. Mieszkam w Krakowie. Chcąc – na przykład – jechać nad polskie morze (do Kołobrzegu) – muszę liczyć się z trasą samochodową, którą Mapy Google wyliczają na 8 godzin i 18 minut jazdy. Odległość to 734 gdybym chciał pojechać nad cieplejsze morze niż nasz Bałtyk? Również samochodem, również z Krakowa? Cóż, do Senj nad Morzem Adriatyckim mam… 9 godzin i 59 minut jazdy, przy odległości 971 Wystarczy godzina i czterdzieści minut więcej, w porównaniu do trasy Kraków-Kołobrzeg (patrząc na odległość, ta różnica wynosi 236 km) – i jestem nad Adriatykiem. O różnicy w parze „Bałtyk-Adriatyk” w lipcu chyba nie muszę pisać. Foto: Collage / Mapy Google Sztuka wyboruKolejny raz napiszę: to sztuka wyboru, który każdy może podjąć we własnym zakresie. Nawet w naszej redakcji mamy piewców Bałtyku, którzy zachwalają urlop na polskim tylko pokazać, że nie zawsze proste opinie (typu: „urlop w Polsce jest tańszy niż za granicą” lub „co z tego, że tam jest tanio, jak wydasz na przelot i wyjdzie to samo”) mają odzwierciedlenie w stanie życzyć wam wspaniałego wypoczynku. Niezależnie od tego, czy będzie to Phuket, Krabi, Saranda czy Mielno, Kołobrzeg albo Kuźnica Morska.
#1 Napisano 05 kwietnia 2010 - 20:42 Szukam fajnego, spokojnego miejsca nad polskim morzem, jakies domki do wynajecia (z placem zabaw oczywiscie), etc. Fajnie aby bylo malo ludzi i blisko do plazy. Moze ktos moze cos polecic? Ja polecema Poddąbie - to jest miejscowosc wlasnie w tym stylu. Pozadany - zasieg GPRS oczywiscie... Do góry #2 blazejj Napisano 05 kwietnia 2010 - 20:46 Dziwnówek, jeżdżę średnio co 2-3lata, polecam w 100%. Czyste, małe miasteczko, komunikacja miejska do większych miast dobrze rozwiązana, najczystsza plaża w Polsce (wg badań), świetne knajpy i brak tłoków jak na miejscowość nadmorską. Cenowo dla mnie rewelacja. Zasięg 3G, średnio 3 kreseczki:) Do góry #3 MarKoBerlin MarKoBerlin SkądWarszawa/Berlin Napisano 06 kwietnia 2010 - 02:32 Polecam Sobieszewo lub Jantar, milo, czysto i zielono, w tym pierwszym kemping bardzo blisko morza Do góry #4 Pro_Test Napisano 06 kwietnia 2010 - 10:15 Przed świętami byłem 10 dni w hotelu Columbus w Rowach. Odległość od morza ok 70m. Z pokoi na II i III piętrze widać morze. Generalnie hotel nastawiony na rodziny z dziećmi - duży plac zabaw z trampolinami, wielkogabarytowymi zabawkami z drewna i plastiku (huśtawki, zamki, kładki, mostki) i hit - kilka pól mini golfa. Czysto, miła obsługa. Polecam. Do góry #5 Xzandafer Napisano 06 kwietnia 2010 - 10:27 Może zainteresuje też Was dwór Sześć Dębów w miejscowości Prusewo. 7km od otwartego morza, ładny park, dobre jedzenie i ciekawe wnętrza... do tego z Wi-Fi . Polecam Ich stronka: Sześć Dębów Dwór w Prusewie - hotel, restauracja, zabytkowy pałac nad morzem Do góry #6 amator Napisano 07 kwietnia 2010 - 21:48 Rewelacja - super miejsca do rozwazenia. Dzieki i bede wdzieczny za kolejne rekomendacje. Do góry #7 Thomaszek Thomaszek SkądCzęstochowa Napisano 07 kwietnia 2010 - 22:57 Ja bym polecił Kopalino. Jest tam ośrodek z domkami kilkuosobowymi przy plaży. Ludzi nie tak dużo. Moim zdaniem bardzo fajnie. Do góry
Forum: Noworodek, niemowlę Dziewczyny! Doradźcie, gdzie nad naszym kochanym, lodowatymBałtykiem najlepiej pojechać z maluszkami? Może któraś z Was mogłaby mi doradzić? Chcemy z moimi córeczkami w sierpniu wybrać się na tydzień nad morze, ale nie mam pojęcia które miesjcowości, ośrodki, najlepiej nadają się na urlop z dziećmi. Zaznaczam, ze potrzebna by mi była kuchnia, oraz raczej pensjonat, nie domek, gdyż wolelibyśmy nie zajmować się na urlopie zmywaniem garów;)) A ponadto jedziemy w grupie: ja, maż, dwie babcie i dwie maludy. Doradźcie, proszę..
gdzie nad polskie morze 2018 forum